No nareszcie i mi udalo się wykonac coś do mojej tegorocznej pralinkowej akcji. Coś mi jednak w tym roku nie bardzo idzie to wszystko… Zupełnie sie zgapiłam i nie wrzuciłam wpisu z zaproszeniem do akcji. Potem mialam w planach wykonanie pralinek z karmelem, ale niestety nie udało sie zupełnie: karmel się nie zsiadł, a pralinki nie chciały sie zrobić- wszystko na nic. Bo jednak z pralinkami, to czasem nie jest tak łatwo, jak się wydaje. Czasem produkcje trzeba rozłożyc na kilka dni, a mimo wszystko się nie udaje. Tym razem wziełam jednak na warsztat przepis o wiele łatwiejszy i w pełni wykonalny.
Na ok. 30 sztuk:
100 g suszonych śliwek kalifornijskich
200 g surowej masy marcepanowej
80 ml wina porto
kakao ok 2- 3 łyżki
Śliwki zalać winem i odstawić na ok 1 godzine, odsączyć, pokroic na połówki, wieksze na ćwiartki. Z marcepanu formowac placuszki, w które zawijać sliwki tocząc kulki. Kulki obtaczac w przesianym kakao.
Prawda, ze prosto? 😉
Przepis uczestniczy w mojej akcji Pralinki, trufelki, czekoladki…. Prosze przyjąć ten wpis, jako spóźnione zaproszenie…
Przepis na podstawie jednego z grudniowych numerów z 2015 r tygodnika „Laura”.