Hej, hej, udało mi sie wpaść tutaj na chwilę w ferworze przeprowadzki. Mam nowy i bardzo dobry przepis na biszkopt. Polecam na ciasta z owocami, bo wychodzi dość niziutki. Na wysoki tort pewnie by trzeba podwoić składniki.
Biszkopt:
3 jajka,
pół szklanki cukru,
niepełne pół szklanki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
łyżeczka proszku do pieczenia
Mąki i proszek łączymy i przesiewamy. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy partiami cukier, im piana sztywniejsza tym lepiej, następnie po jednym żółtku. Włączamy piekarnik – funkcja góra – dól na 50 stopni,w tym czasie dodajemy po łyżce mieszanki mąk i mieszkamy (najlepiej drewnianą łyżką). Wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, wkładamy do nagrzanego piekarnika i stopniowo podwyższamy temperaturę do 170. Pieczemy do zarumienienia, w zależności od pieca może to być 12 minut, a nawet 25.
No a tak przezentuję się ciasto z tego przepisu: biszkoptowy spód, truskawki, pomarańczowa galaretka i nieco bitej śmietany.
Pozdrawiam, postaram się zaglądać i może uda siępokazać moją nową kuchnię?