Witajcie, zapraszam po dlugiej przeprowadzkowej i urlopowej przerwie. Sernik na zimno z bloga Kwestia Smaku.
pół kg zmielonego twarogu sernikowegopół szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1 pomarańcza lub cytryna
1 puszka mleka kokosowego(400ml)
4 łyżeczki żelatyny w proszku
200g czekolady białej
ok 300-400 g owoców sezonowych
Przygotować tortownicę z odpinaną obręczą o średnicy 22 cm, jeśli robimy spód – wyłożyć spód ciasteczkami. Do miski włożyć ser, zmiksować mikserem lub ubić trzepaczką z cukrem i wanilią napowietrzając trochę masę.
Zetrzeć skórkę i wycisnąć sok z pomarańczy lub cytryny, skórkę dodać do sera, sok zachować na potem.
Otworzyć puszkę z mlekiem kokosowym, wyjąć gęste mleko z puszki i włożyć je do masy serowej, zmiksować lub mieszać za pomocą ubijaczki. Pozostałą wodę z puszki wykorzystać do rozpuszczenia żelatyny.
Żelatynę najpierw namoczyć w metalowym kubku przez 10 minut w kilku łyżkach wody kokosowej, później dodać więcej wody kokosowej i sok z pomarańczy lub cytryny i podgrzać żelatynę nie zagotowując (!), cały czas mieszając aż cała się rozpuści (nie będzie widocznych ziarenek żelatyny).
Do ciepłej żelatyny dodać roztopioną czekoladę i wymieszać na jednolitą masę. Następnie dodać 2 – 3 łyżki masy serowej za każdym razem mieszając. Teraz można już przelać żelatynę do masy serowej i zmiksować. Wyłożyć na spód tortownicy.
W masę powciskać owoce: połówki truskawek lub maliny, jagody, porzeczki, borówki i wstawić do lodówki na minimum 3 godziny.
U mnie spód biszkoptowy i morele.
Zamiast żelatyny w proszku żelatyna w płatkach (ok 11 płatków do sera i 2 płaty do morelowego musu na wierzch) z oryginalnego przepisu pominęłam także białą czekoladę.
Pozstaram się już być na bierząco. Uzbieralam dla was sporo ciekawych, wypróbowanych przepisów.